Szukaj:

środa, 30 kwietnia 2014

Padparadscha.

Taką nazwę nosi Rivoli Swarovki. Własnie ta nazwa była jedynym powodem do zakupu  go, gdyż bardzo mi się spodobała. Każdy kieruje się innymi kryteriami wyboru materiałów. W moim przypadku bywa różnie. Raz spodoba mi się kolor, innym razem kształt a czasem nazwa. Przyznam, że na zdjęciach "sklepowych" miał inny odcień niż w rzeczywistości,a jeszcze inaczej wygląda na moim zdjęciu. Najlepiej oczywiście prezentuje się w rzeczywistości, ale jak sami nie zainwestujecie w niego, to się nie przekonacie :P

Szkiełko otulone zostało 15o Toho Gold - Lustered Transparent Pink w towarzystwie 11o Toho Gold - Lustered Dark Chocolate Broze, którym wtórują Fire Polish 3mm Jet California Gold Rush.




I jak? Podoba się ? :)

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

klnąc jak szewc.

Ostatnimi czasy okazję miałam poćwiczyć znajomość wszelkiego rodzaju przekleństw. Okazuje się, że zam ich niemało, co było zaskoczeniem, ale również dobrym urozmaiceniem, gdyż klęłam tak kilka dni. Oczywiście, nie całe dnie, ale po godzince, dwie. Zastanawiacie się pewnie co sprawiło, iż tego typu słownictwo miałam okazję praktykować. Już wam pokazuje...



Zamarzył mi się "zakręcony" trójkąt, to sobie wyplotłam, ot co! Łatwo nie szło, zwłaszcza przy zszywaniu. Kilka razy luby mój słyszał twierdzenia: "Nie umiem!", "Nie da się!", "Nie wychodzi mi!", był jednak na tyle kochany, by powtarzać, że dam rade, że się uda, no i miał racje :)




Wyplotłam, zszyłam, poćwiczyłam przekleństwa, zadowolona z siebie jestem bardzo, ale ... nie wiem co dalej z nim począć. Czy brelok? Czy wisior? Czy może jeszcze co innego... Na chwile obecna cieszy moje oko taki jaki jest, przekładany z miejsca na miejsce. Czas pokaże w co się przerodzi. 

Cieszę się gdyż, przybywa mi obserwatorów, nie jest to poruszenie narodowe, ale kilka osób, które dodały mnie do swojej listy sprawia, że chce dziergać więcej. Komentarze, które zostawiacie pod postami są również przemiłe. Za wszystkie dziękuje z całego serducha. 

Na koniec, podzielę się wzorkiem na powyższy trójkąt , który sama wygrzebałam w czeluściach internetu: 



wtorek, 8 kwietnia 2014

jeden z pierwszych.

Jako, że Rivoli Swarovskiego świecą się niezmiernie tak strasznie ciężko jest je obfotografować zwykłym aparatem w telefonie ( co czynie od kilku dobrych miesięcy ze wszystkimi moimi pracami :) ) . Uznajmy więc, że ten oto zaprezentowany jest moim pierwszym. Inne poczekają na lepszy dzień upublicznienia a ja zawzięcie, każdego dnia będę próbowała cyknąć zadowalającą fotkę im .

Ten Swarovski to 12mm szkiełko w kolorze montana, oprawiony w hematyt i nikiel.  Toho 15o i 11o pięknie otuliły je a Fire Polish nadały charakteru. Prezentuje się wyśmienicie. Dzisiaj mam zamiar zafundować mu pierwsze wyjście do publiczności, więc co by tu do niego założyć ...?



Wiecie jaki to ból gdy brakuje wam 60 sztuk koralików w rozmiarze 11o by wykończyć jedną z prac, a  praca całkiem okazała i nigdzie szybko jak na złość nie można ich dostać? Szkoda słów...

czwartek, 3 kwietnia 2014

zaplotłam się.

Jakiś miesiąc temu postanowiłam ćwiczyć peyote stitch. Tak też czyniłam. Powolutku zacznę odsłaniać moje wzloty, bez upadków, nieudanymi tworkami się  nie chwalimy :) . Na pierwszy ogień pójdzie nowość dla mnie, czyli koraliki Toho Treasure i wzorzysty trójkąt.

Gdy pierwszy raz przyuważyłam u kogoś na blogu tego typu trójkąty, w jednej chwili zawładnęły moim serduchem. Powtarzałam, że kiedyś sobie taki zrobię. Musiały minąć chyba ze dwie zimy bym zabrała się za trójkątne cudo. Nadarzyła się okazja, gdyż wpadło kilka nadprogramowych złotówek, które w te pędy wydałam w Kadoro na wyżej wymienione koraliki :). Czekałam jak na szpilkach aż paczuszka dotrze do mnie do Liverpool. No i dotarła! No i powstało!


Cieszy moje oko i uzupełnia wiele moich strojów. Nie oddam go nikomu, za nic na świecie. Jest spory, bo ma około 5 cm, ale to w niczym nie przeszkadza, taki ma być, wyrazisty.  Pierwszy raz też pracowałam z Treasure i jestem zachwycona. Pięknie się układają. Warte są swej ceny. Polecam. 

Dziękuje  z całego serca za przemiłe komentarze Kobietki no i za wszystkie odwiedziny, nie macie pojęcia jak bardzo poprawia to mój humor. Zapraszam więc częściej :)